W trosce o naszych młodych widzów prosimy o przestrzeganie ustalonej dla spektakli dolnej granicy wiekowej.
W indywidualnych przypadkach (np. dzieci szczególnie wrażliwych) rekomendacja wiekowa może okazać się zaniżona.
Przyszykuj się. Niczego nie przewiduj. Po prostu się zjaw.
Domówka. Niby zwyczajna, jak każda. Pospolite techno leci w tle. Dla kogoś jest to piosenka pierwszego pocałunku, dla innego pierwszych wymiotów.
Kanapa. Pstrokata i trochę już zatęchła. Coś tam się właśnie na nią wylało. Usiądź, jeśli masz ochotę.
Wchodzą inni ludzie. Od drzwi bije mróz, a oni pachną wiatrem i papierosami. Poznaj kogoś.
Jakieś światło. Miarowy oddech. Niesklasyfikowany zapach. Błysk w oku. Zawroty głowy. Drżenie warg. Stłumiony krzyk. Cisza miesza się z hałasem, tworząc nowy dźwięk.
Chyba się zaczyna.
Może wpadniesz? Nie masz nic do stracenia, bo przecież wiesz, że to się nigdy nie wydarzyło.
Tekst, reżyseria, scenografia, muzyka, projekcje multimedialne, promocja, obsada:
Grupa ROBIMY
w składzie:
Teresa Bykowska, Oliwier Błażków, Anastazja Czapska, Mateusz Gorzkiewicz, Kornelia Kamieniarz, Julia Kuźnik, Joanna Ługowska, Kacper Piskórz, Tomasz Piotrowski, Jagoda Płaneta, Natalia Pośpiech, Joanna Suppan, Patricia Szopa, Magdalena Śliwka, Kaja Urbaniuk, Julia Walczak,
Ewa Wąż-Ambrożewicz, Karolina Zielińska
ROBIMY to stała warsztatowa grupa teatralna dla młodzieży przy Wrocławskim Teatrze Lalek.
Od roku 2017 grupa pracuje z reżyserką Martyną Majewską, a także – między innymi - scenografką Anną Haudek, VJ Emiko i muzykiem Dawidem Majewskim. W ramach zajęć odbywają się warsztaty dramatopisarskie, aktorskie, scenograficzne, muzyczne i video art.
Spektakl NIEWYDARZONE to efekt pracy grupy w roku 2018.
Wstęp wolny. Rezerwacja miejsc: 71 335 49 07
wchodzisz, już od wejścia czujesz w nozdrzach powietrze gęstości zjełczałego masła
super, że wpadłeś, napijesz się czegoś?
krew uderza ci do głowy z pierwszym łykiem, seria sztucznych uśmiechów miga ci przed oczami
siadaj, poznaj innych
huk rozlepianych powiek
widzę, że jesteś nieśmiały, spokojnie, zaraz pójdziemy potańczyć, tylko napij się trochę
słyszysz bit, chyba bit. a może to twoja krew pulsująca w skroniach?
nie wiesz, kanapa zdaje się być bezpieczną przystanią
napij się trochę więcej
łapiesz za jej klubowo zielone oparcie
pod palcami czujesz wychodzącą tanią gąbkę
też już byś stąd wyszedł. nie możesz
przestań, nie wygłupiaj się, dopiero przyszedłeś
etylowy eden
no chodź zatańczyć, nie bądź taki sztywny
a ty czujesz że jesteś coraz sztywniejszy
pulsująca krew to na pewno nie bit, ale wszyscy do niej tańczą, kołyszą się w jej rytm
wstawaj, tańczymy
przymarzłeś do wiekowej poduszki starej kanapy
nie chcesz tańczyć, ale idziesz, wszystkie stawy masz jak ze stali, którą ktoś zapomniał naoliwić,
razi cię światło
czemu mrużysz oczy? razi cię światło?
tak, razi cię światło, więc czemu kręcisz głową?
spokojnie, wszyscy są zalani
wrzątek sztucznego światła pali ci twarz
odgrzaliśmy je w mikrofali, ale nie przejmuj się
nie przejmuj się, słyszysz? już świta
imprezowa agonia
już świta